SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zwolnienia w Agorze. "Szefowie Gazety Wyborczej opowiadali nam bajki"

- Wszyscy byliśmy w szoku, bo nic nie zapowiadało tych zwolnień. Nic i nikt na nie nas nie przygotował. Jarosław Kurski na spotkaniach z dziennikarzami „Wyborczej” wręcz obiecywał, że póki on jest naczelnym nie będzie zwolnień – opowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Bartosz Józefiak, reporter i członek związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza. I dodaje: Jeśli reszta pensji pozostanie na tym samym poziomie, to właśnie obserwujemy pogrzeb „Wyborczej”

Dołącz do dyskusji: Zwolnienia w Agorze. "Szefowie Gazety Wyborczej opowiadali nam bajki"

83 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jesieniarz
Zwolnienia to normalna sprawa. I kazda firma musi optymalizowac koszty. Inaczej by splajtowala. Czego nie rozumiecie? To podstawa intelektu. Wg mnie powinni nawet wiecej zwolnic aby miec lepszy wynik finansowy


to ciekawe jak chcesz robić interesujacą gazetę, którą będą kupowali czytelnicy (w postaci subskrypcji czy egzemplarzy papierowych), nie mając mocnego zespołu redakcyjnego? podcinanie gałęzi, na której siedzisz.

zresztą widać, że te zeszłoroczne spadki są następstwem złej sytuacji kadrowej, braków redakcyjnych itd.
odpowiedź
User
Pastor
Niestety trzeba się brać domoracy. Najlepiej, żeby teraz 30 osób recenzowało wypociny Kąckiego i a nóż ktoś sie obudzi, że to idiotyczny tekst. Widać jak słabo mu wychodzi pisanie, skoro potrzebuje nastu recenzentów.
odpowiedź
User
Dott
Zwolnienia to normalna sprawa. I kazda firma musi optymalizowac koszty. Inaczej by splajtowala. Czego nie rozumiecie? To podstawa intelektu. Wg mnie powinni nawet wiecej zwolnic aby miec lepszy wynik finansowy

Jasne, wtedy zarząd sam będzie pisał teksty... Dziennikarstwo to nie przetwórstwo owocowo-warzywne. Na MBA nie uczą, że największa wartość firmy to ludzie?
odpowiedź