Zwolnienia w Agorze. "Szefowie Gazety Wyborczej opowiadali nam bajki"
- Wszyscy byliśmy w szoku, bo nic nie zapowiadało tych zwolnień. Nic i nikt na nie nas nie przygotował. Jarosław Kurski na spotkaniach z dziennikarzami „Wyborczej” wręcz obiecywał, że póki on jest naczelnym nie będzie zwolnień – opowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Bartosz Józefiak, reporter i członek związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza. I dodaje: Jeśli reszta pensji pozostanie na tym samym poziomie, to właśnie obserwujemy pogrzeb „Wyborczej”
Dołącz do dyskusji: Zwolnienia w Agorze. "Szefowie Gazety Wyborczej opowiadali nam bajki"
Hrabia, Hrabia, Hrabia, nieuku!!!
Jasne, bo prawdziwa robota to kopanie rowów albo przekładanie cegieł, a nie jakieś umysłowe bzdury. Na co komu takie coś? Trzy klasy podstawówki wystarczą człowiekowi., co?