Koniec drukowanych magazynów motoryzacyjnych?

Czemu od 2005? Sprawdźcie od 2002, będzie ciekawiej. Spadki sięgną 60-70 proc.

Nie ma co rozpaczać... Przez kilkanaście lat można było wypracować odpowiednią formułę. Nie jest tajemnicą, że spora część tekstow pisana była pod presją firm motoryzacyjnych pod dyktando udziałowca lub właściciela. Czytelnicy ŚWIADOMI nie dają się już tak łatwo nabierać. Pogoń za reklamami zamieniła ciekawe tytuły w gazetki reklamowe. Tak, o tym się mówi! Ba, mówiło się od dawna. Nikt takich głosów nie chciał jednak słuchać i teraz jest płacz. A to właśnie media w pogoni za sprzedażą zaniżaly poziom i blokowaly nowatorskie pomysły. Reklamowe rozdawnictwo też przyczyniło się do tego. Przyszedł czas zapłacić za błędy. Pomyślności w nowej rzeczywistości. Bartłomiej

Nie trudno było to przewidzieć! No i dobrze, więcej ludzi będzie mogło założyć własne w pełni niezależne pisma w internecie i zając się tym co ich i czytelników interesuje a nie tym co im ktoś narzuca albo co się aktualnie opłaca.