Stowarzyszenie Artystów chce od Cyfrowego Polsatu 153,3 mln zł

Czy może ktoś wyjaśnić? Jak np. w programie TTBZ lub The Four uczestnik śpiewa piosenkę Biała armia Beaty Kozidrak? To z tego tytułu trzeba nabyć licencję do słów i do muzyki? To znaczy ze Polsat takich licencji nie nabywał? A np. jeżeli jakiś uczestnik chce zaśpiewać piosenkę np. Madonny czy właściciel praw do piosenki może się nie zgodzić?

Co do zasady: licencję na wykorzystanie drobnego utworu muzycznego (np. piosenki) w TV udostępnia ZAIKS. Dowolny śpiewak może go wykonać (zaśpiewać) w TV. Raczej właściciel praw do muzyki nie może się nie zgodzić na jego wykorzystanie. To byłoby dla niego nieopłacalne, bo nie dostałby tantiem.
SAWP reprezentuje nie twórców ale wykonawców muzyki. Jeżeli telewizji/radio emituje nagraną wcześniej piosenkę to oprócz opłat na rzecz twórców musi płacić m.in. SAWP, który reprezentuje wykonawców. Oni, obok twórców także otrzymują wynagrodzenie za każdorazową emisję. To w wielkim skrócie, bez wchodzenia w szczegóły i wyjątki.

I chcesz mi powiedzieć że od 2009 roku, to stowarzyszenie zobaczyło problem dopiero w 2017 roku? Jakim cudem nie reagowali przez te wszystkie lata?

Czy może ktoś wyjaśnić? Jak np. w programie TTBZ lub The Four uczestnik śpiewa piosenkę Biała armia Beaty Kozidrak? To z tego tytułu trzeba nabyć licencję do słów i do muzyki? To znaczy ze Polsat takich licencji nie nabywał? A np. jeżeli jakiś uczestnik chce zaśpiewać piosenkę np. Madonny czy właściciel praw do piosenki może się nie zgodzić?

zwyczajowo pytają o zgodę na wykonanie - przynajmniej polskich artystów, choć nie muszą. Robi tak np TTBZ. Gdy puszczają w TBBZ jako referencję fragment wideoklipu, dajmy na to, Bajmu, powinni odprowadzić właśnie SAWP i ZPAV, o to tutaj chodzi.

W tradycyjnym polsatowym bałaganie, niekompetencji i folwarcznym ręcznym zarządzaniu ktoś pewnie czegoś nie dopilnował przez 20 lat . Śmiesznie to będzie jak discopolowcy zażądają tych zaległych tantiem )))

to nie bałagan. To jest zamierzone działanie. W Polsacie obowiązuje zasada: pieniądze niewydane, to pieniądze zaoszczędzone