Leszek Miller chce od „Faktu” przeprosin na pierwszej stronie i zadośćuczynienia, napisał do prezesa Axel Springer
Były premier Leszek Miller zapowiedział, że z powodu publikacji „Faktu” (Ringier Axel Springer Polska) o śmierci jego syna będzie domagał się przeprosin na pierwszej stronie i zadośćuczynienia materialnego. Napisał w tej sprawie list do Mathiasa Doepfnera, szefa Axel Springer. - Najbardziej zdumiewa mnie to, że tak jak dochodzą do mnie różne sygnały, ta okładka się bardzo spodobała w zespole „Faktu”. Czyli wnoszę, że to zostało zrobione z premedytacją, żeby sprawić ból - stwierdził Miller.
W sobotę 1 września na pierwszej stronie weekendowego dodatku „Faktu” znalazła się zapowiedź tekstu o śmierci syna byłego premiera Leszka Millera. Tytuł brzmiał: „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”).
Zostało to natychmiast skrytykowane przez wielu dziennikarzy i polityków aktywnych w social media. Ówczesny redaktor naczelny „Faktu” Robert Feluś zamieścił dwa razy przeprosiny: najpierw krótko na Twitterze, a potem dłuższy komunikat w serwisie internetowym gazety (dwa dni później ukazał się też na czwartek stronie jej papierowego wydania).
W poniedziałek wieczorem Ringier Axel Springer Polska poinformował, że Feluś zrezygnował ze stanowiska redaktora naczelnego „Faktu”. - Przyjmując rezygnację Pana Roberta Felusia, Zarząd Ringier Axel Springer Polska podkreślił, że wiarygodność i prawdziwość informacji jest dla Spółki równie ważna, co wrażliwość społeczna. Będąc jedną z największych firm medialnych w Polsce, jesteśmy świadomi naszej roli i misji, które chcemy nieprzerwanie pełnić - stwierdziło kierownictwo firmy w oświadczeniu.
Tymczasowo obowiązki redaktora naczelnego „Faktu” zaczął pełnić Marcin Walter, poprzednio zastępca naczelnego.
Leszek Miller: „Fakt” zrobił to z premedytacją
Już w poniedziałek w zeszłym tygodniu Leszek Miller zapowiedział, że mimo publikacji przeprosin pozwie wydawcę i redaktora naczelnego „Faktu”. W ten poniedziałek w porannym wywiadzie na antenie RMF FM stwierdził, że jego prawnicy przygotowują już wniosek dla wydawcy tabloidu.
Były premier będzie domagał się publikacji przeprosin na pierwszej stronie „Faktu” i zadośćuczynienia (nie powiedział, jak wysokiego). - Dzisiaj moi prawnicy złożą stosowny wniosek do redakcji „Faktu” i będziemy czekać na reakcje - stwierdził.
- Uważam, że nie wolno tego pominąć milczeniem. Dymisja - jak rozumiem wymuszona reakcją opinii publicznej, środowisk dziennikarskich, redaktora naczelnego „Faktu” nie kończy tego procesu. Dlatego że myślę, że nie tylko mnie interesuje, jak to się mogło stać - uzasadnił Leszek Miller.
Zwrócił uwagę, że publikacja tekstu z takim tytułem nie mogła być omyłkowa ani przypadkowa. - Taki pomysł, taka okładka musiała mieć rozliczną akceptację. Ktoś to musiał wymyślić, ktoś to musiał oceniać, ktoś musiał to akceptować - wyliczył były premier.
- Najbardziej zdumiewa mnie to, że tak jak dochodzą do mnie różne sygnały, ta okładka się bardzo spodobała w zespole „Faktu”. Tam nie było żadnej refleksji, że coś złego się stało. Czyli wnoszę, że to zostało zrobione z premedytacją, żeby sprawić ból - ocenił.
Miller napisał do szefa Axel Springer
Leszek Miller poinformował też, że wspólnie z żoną skierował w tej sprawie pismo do Mathiasa Doepfnera, szefa wydawnictwo Axel Springer, które wprowadziło „Fakt” na polski rynek, a obecnie działa u nas jako joint venture Ringier Axel Springer Polska (jest jego mniejszościowym udziałowcem).
O czym traktuje ten list? - Opisuję tę sytuację. Mówię mu, że według mnie powinien zwrócić uwagę na to, co się dzieje w polskim „Fakcie”, gdzie staram się oddać moje uczucia w tej sprawie. Ale przede wszystkim zachęcam pana Doepfnera, żeby podjął działania, które doprowadzą do tego, że tego rodzaju sytuacja już się nigdy nie powtórzy - stwierdził Leszek Miller.
Według danych ZKDP w pierwszej połowie br. średnia sprzedaż ogółem „Faktu" wynosiła 250 983 egz., o 7,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Natomiast portal Fakt.pl w maju br. zanotował 6,13 mln realnych użytkowników i 104,3 mln odsłon.
Dołącz do dyskusji: Leszek Miller chce od „Faktu” przeprosin na pierwszej stronie i zadośćuczynienia, napisał do prezesa Axel Springer
W sytuacji żałoby powinniśmy zachowywać się przyzwoicie.