TVP: w „Alarmie!” o reprywatyzacji same zweryfikowane fakty, które mogą u niektórych wywoływać dyskomfort
Telewizja Polska w odpowiedzi na zarzuty wobec reportażu w „Alarmie!” o reprywatyzacji, z którą powiązano mieszkania kupione przez Monię Olejnik, Edwarda Miszczaka i Jarosława Gugałę, podkreśliła, że w materiale pokazano tylko zweryfikowane fakty. - Rolą telewizji publicznej, jak i mediów i dziennikarzy w ogóle jest prezentowanie faktów, nawet takich, które mogą wywoływać dyskomfort u części osób, których dotyczą - dodał nadawca. Pozwanie nadawcy za ten materiał zapowiedziała również modelka Anja Rubik.
Dołącz do dyskusji: TVP: w „Alarmie!” o reprywatyzacji same zweryfikowane fakty, które mogą u niektórych wywoływać dyskomfort
Wczoraj w lokalnym(jeszcze istniejącym) dodatku GW Poznań, dyżurny szperacz spraw różnych i sensacyjnych, rozczula się na d zwolnionym pracownikiem pewnego koncernu. OK . Jednak, dokładnie wczoraj wyleciał jego kolega redakcyjny, chyba tylko dlatego że młody obiecujący, ale wiadomo iż GW się zwija. I co z tego wynika? Ano ony dyżurny szperacz , ani be, ani me , ani kukuryku, w temacie.
Jak jego będą wywalać również nikt nic w temacie. Ot był redaktorek i nie ma redaktorka :P
cel pisowskich batonów jest oczywisty: budowa nowych elit kulturalnych wciągających tak wybitne dzieła kultury wolskiej jak Zenon, Sławomir czy niejaki poeta smoleński Wencel