Szymon Jadczak po dymisji Łukasza Mejzy: „Mam nadzieję, że nie trzeba się będzie już nim zajmować”
Tuż przed Wigilią Łukasz Mejza poinformował, że podał się do dymisji z funkcji wiceministra sportu i turystyki, zapowiadając jednocześnie, że nadal będzie wspierał obóz Zjednoczonej Prawicy. Premier przyjął dymisję. Początek „sprawie Mejzy” dały teksty reportera Wirtualnej Polski, Szymona Jadczaka, który komentuje: - Mam satysfakcję, że Mejzy już nie ma w rządzie, ale nie cieszę się przesadnie.
Dołącz do dyskusji: Szymon Jadczak po dymisji Łukasza Mejzy: „Mam nadzieję, że nie trzeba się będzie już nim zajmować”
Jeśli Mejza to dziad to 90% drobnego polskiego biznesu to dziadostwo. No i w sumie tak jest. Facet sprzeawal wyjazdy ws leczenia ciężkich chorób. Nic nie bylo nielegalnego, a oceny etyczne są plastyczne w zależności czy lubi się ocenianego czy nie.
Jadczak jest słabym dziennikarzem, warto się przyjrzeć działaności – chociaż to co publikuje sam i co publikował w redakcjach w których pracował. Dyletant, pozorant, bleee. Mam alergie na takich typów.
A słyszałeś bezmózgi pelikanie o ukradzionych przez Łajzę milionach dotacji na szkolenia? W tej sprawie zawiadomienie do prokuratury złożył choćby Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. Czy masz problemy z czytaniem i myśleniem?